Zacisze Anny Korcz – przepiękna plaża pod Warszawą nad rzeką Wkrą

Upały nas nie opuszczają i pewnie większości z Was, tak jak i nam, marzy się relaks na przepięknej plaży pod Warszawą, najlepiej z dostępem do wody, aby móc się trochę ochłodzić. I tak rodzi się pytanie, ale gdzie nad tę wodę się wybrać? Słyszeliście może o Zaciszu Anny Korcz w Pomiechówku?

Nas ciężko utrzymać w taką pogodę w domu więc każdą wolną chwilę spędzamy w terenie i odwiedzamy każde, naszym zdaniem, ciekawe miejsce, z którego następnie zdajemy Wam relacje. Zapewniamy Was, że opisane przez nas miejsca sami sprawdzamy, testujemy i następnie opisujemy je dla Was 🙂 . Dzielimy się z Wami tą wiedzą, bo wiemy, że w obecnych czasach, my, rodzice, jesteśmy zabiegani i nie każdy z nas ma czas na przeszukiwanie okolic w  celu znalezienia fajnej miejscówki na spędzenie weekendu z rodziną. A ze względu na nieustanny pęd za czasem, to zdecydowanie wolimy jechać w sprawdzone miejsce i delektować się chwilami spędzonymi z najbliższymi.

Zacisze Anny Korcz

Tym razem celem naszej mikrowyprawy było urocze miejsce o nazwie Zacisze Anny Korcz w Pomiechówku. Już sam dojazd do Zacisza robi wrażenie, bo ostatni odcinek drogi prowadzi wśród przepięknych lasów. Jest zielono. Lubimy takie klimaty. Na końcu tej wspaniałej dróżki jest olbrzymia brama, a obok niej tablica, że jest to teren prywatny. Brama jest szeroko otwarta, jakby była gotowa na przyjęcie gości. Myślimy sobie, że trafiliśmy do raju, gdzie jest błoga cisza i spokój. A przede wszystkim jest woda i przepiękna plaża.

Parkujemy auto tuż za bramą. Na terenie posesji znajduje się dmuchana zjeżdżalnia i trampolina, czyli coś dla najmłodszych gości. O dziwo, nikt z tych atrakcji nie korzysta. Tłumów rzeczywiście nie było, co jest dodatkowym plusem, ale jednak trochę dzieci biegało po plaży. Przeszliśmy przez ten mini raj dla dzieci i zagadka się rozwiązała. Chętnych nie ma, bo cennik jest dosyć wysoki. Otóż, 1 min. takiej przyjemności kosztuje aż 4 zł, a karnet na cały dzień 40 zł. Jak dla nas cena jest trochę wygórowana, zważywszy, że mówimy o miejscu poza Warszawą. I chyba większość przebywających tam osób miała podobne zdanie skoro nikt z nich nie korzystał 😉 .

przepiekna-plaza-pod-warszawa-09

Przepiękna plaża pod Warszawą

Mijając te puste atrakcje, naszym oczom ukazuje się przepiękna plaża. Nie jest bardzo duża, ale w związku z tym, że tłumów nie ma, każdy znajdzie zaciszny kąt dla siebie. Na plaży znajduje się mały plac zabaw dla dzieci, na którym jest tor przeszkód, hamak, huśtawki i przede wszystkim dookoła są tony piasku, tak bardzo umiłowanego przez nasze maluchy.

przepiekna-plaza-pod-warszawa-12

Ta przepiękna plaża położona jest nad rzeką Wkrą. Rzeka ta jest bardzo płytka. Dzięki temu jest to idealna miejscówka dla dzieci, które bez obaw mogą się w niej popluskać oraz dla dorosłych, którzy pragną się trochę schłodzić.

przepiekna-plaza-pod-warszawa-07

Gastronomia

Teren wokół plaży jest zadbany i dobrze zagospodarowany. Tuż obok znajduje się boisko do siatkówki, gdzie można się trochę poruszać. Jest też miejsce na ognisko. Obok jest zadaszony bar i grill, gdzie można, zamówić coś do picia lub zjeść dania z grilla. Musimy przyznać, że zamówione przez nas jedzenie było naprawdę smaczne i dobrze przyrządzone. A wszystko w przystępnych cenach.

przepiekna-plaza-pod-warszawa-03

przepiekna-plaza-pod-warszawa-08

przepiekna-plaza-pod-warszawa-10

Imprezy okolicznościowe

Oprócz przepięknej plaży, Zacisze Anny Korcz słynie z organizowania imprez okolicznościowych, a przede wszystkim z wesel na świeżym powietrzu. Wybór tego miejsca na taką uroczystość jest strzałem w dziesiątkę, bo rzeczywiście sceneria jest cudowna, szczególnie w lecie. Jest zielono, cisza i spokój. Dużym atutem tego miejsca jest to, że w dniu, w którym organizowana jest zorganizowana impreza, plaża nadal jest dostępna na klientów indywidualnych. Teren tego zakątka jest olbrzymi, a jego aranżacja tak przemyślana, że właściciele równocześnie mogą prowadzić te dwa biznesy.

Podsumowanie

Ten uroczy zakątek bardzo nas urzekł. Jest to fantastyczna miejscówka na jednodniowy i rodzinny wypad poza miasto, aby poleniuchować na przepięknej plaży pod Warszawą i popluskać się w wodzie. Plaża jest czysta i zadbana więc spełni oczekiwania nawet najbardziej wymagających rodziców, a pobliska rzeka jest płytka więc nawet najmniejsze maluchy będą mogły mieć wiele radości z kąpieli wodnych.

Dodatkową atrakcją tej okolicy jest możliwość zorganizowania spływów kajakiem i zwiedzania tych przepięknych terenów z perspektywy wody. Jednym z przystanków na trasie spływu, jaki można sobie zrobić, jest właśnie odwiedzenie Zacisza i osobiste sprawdzenie tej miejscówki.

Wizytę w Zaciszu będziemy pamiętać bardzo długo, nie tylko ze względu na jego przepiękne plaże i urocze położenie, ale także z powodu podejścia właściciela do swoich gości. Niestety, to ostatnie nie należy do miłych wspomnień. Otóż, od razu po wyjściu z auta przywitał nas gospodarz tego miejsca pytając czy jesteśmy u niego pierwszy raz. Po otrzymaniu od nas twierdzącej odpowiedzi, bardzo nieprzyjemnym tonem poinformował nas o tym, że na całym terenie Zacisza nie możemy spożywać swojego jedzenia. Oczywiście z uśmiechem na ustach zaakceptowaliśmy tę zasadę, bo de facto nie mieliśmy własnego jedzenia, oprócz owoców dla dziecka. Chcąc być z nim szczerym, poinformowaliśmy naszego rozmówcę o  fakcie posiadania wyłącznie przekąsek dla dziecka. Jednak nie znaleźliśmy u niego zrozumienia i aprobaty, a wręcz oburzenie i kategoryczny zakaz spożywania przez dziecko owoców na terenie Zacisza, mimo, iż sami ich nie oferowali w sprzedaży. Nie chodzi nam tutaj, o wprowadzanie zasad, bo co do tego nie mamy żadnych zastrzeżeń i zawsze staramy się je respektować. Na prywatnej posesji, każdy właściciel może ustalać swoje prawa i goście, którzy odwiedzają dane miejsce, powinni je przestrzegać. Bardziej utkwił nam w pamięci sam sposób i ton przekazania ich przez gospodarza. Ewidentnie nasz rozmówca był mocno podenerwowany i wielokrotnie podkreślał fakt, że plaża i parking jest darmowy. Doceniamy te bezpłatne benefity, ale zastanawiamy się, czy dla lepszego samopoczucia gospodarza nie powinien on wprowadzić rozsądnych opłat, np. za wjazd i korzystanie z plaży. Dzięki temu, właściciel byłby zadowolony, bo miałby dodatkowe pieniądze na utrzymanie tej części biznesu i może okazałby więcej uprzejmości w rozmowach z klientami.

Mimo tego niemiłego incydentu, sama miejscówka jest naprawdę godna polecenia na rodzinne plażowanie i wyjazd za miasto. I może tylko my trafiliśmy na zły dzień właściciela 😉 .

Ponadto, same okolice Pomiechówka robią duże wrażenie. Wzdłuż rzeki Wkra jest dużo zieleni i wiele uroczych miejsc. Na pewno wrócimy jeszcze w te rejony, aby poznać inne ciekawe zakątki, bo zdaje nam się, że jest tam wiele perełek do odkrycia.

 

Adres Zacisza: Czarnowo 230, 05-180 Pomiechówek

 

Jeśli spodobał Ci się nasz post i chcesz być na bieżąco informowany o tego  typu miejscach polub nasz fanpage

30 komentarzy Dodaj swoje
    1. Dokładnie! To jest super miejsce wypadowe, gdzie można odpocząć od miasta, zarówno biernie, jak i aktywnie 🙂

    1. Miejsce naprawdę jest urokliwe 🙂 A jeśli chodzi o gospodarza, to może tylko my mieliśmy pecha i trafiliśmy na jego zły dzień 🙁

  1. Ciekawa okolica na odpoczynek, czy to w czasie podroży, czy jako miejsce, które warto odwiedzić 🙂

  2. Świetne miejsce. Ciekawa relacja i fotorelacja. Dobrze, że w okolicach Warszawy są miejsca ‚zaciszne’ do spędzenia wolnego czasu na łonie natury.

    1. Mimo, iż w ostatnich latach otwiera się takich miejsc coraz więcej, to wciąż jest ich za mało 🙁 Szczególnie tych z wodą.

  3. Podziwiam za to, że nie zniechęcacie się takim podejściem do klienta 🙂 Ja pewnie zawinęłabym się stamtąd szybko i szukała innej miejscówki 😉

    1. Daliśmy szansę temu miejscu ze wzgledu na naszego malucha. Gdyby nie ten przykry incydent, miejsce mogłoby być jednym z naszych ulubionych 🙂

  4. Nad rzeką zawsze chłodniej i przyjemniej, plaża wydaje się naprawdę ładna i dobrze zorganizowane miejsce na grill chociażby 😉 podoba mi się to

  5. Jezdzilismy wielokrotnie przez cale lato. Takze i z wlasnymi przekaskami. Nigdy nie bylo problemu. Mieliscie panstwo wyjatkowego pecha. My zawsze jemy najpierw wlasne przekaski a potem na obiad grilla. Uwazam, ze jak bierzemy 4 porcje to wcale nie placimy malo. Dzieci uwilbiaja to miejsce: plytka woda, duzo piasku i nawet plazowe zabawki. Super miejsce, od tego roku nasze ulubione ?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *