Siedlisko Leluja – jednodniowa wycieczka na wieś

Siedlisko Leluja urzekło nas od momentu, gdy wjechaliśmy na teren gospodarstwa. Gdy zobaczyliśmy swojskie klimaty i dużo błota od razu wiedzieliśmy, że każdy z naszej czwórki znajdzie tu coś dla siebie. Czas spędzony w Siedlisko Leluja na długo pozostanie w naszej pamięci. Dla nas dorosłych był to powrót do naszego dzieciństwa. A z kolei nasze maluchy miały możliwość odkryć dobrodziejstwa przebywania na polskiej wsi.

Siedlisko Leluja – lokalizacja

Siedlisko Leluja to idealne miejsce, aby spędzić czas na prawdziwej polskiej wsi. A wszystko to znajduje się około godziny drogi autem od Warszawy. W okolicach Pułtuska w otulinie Puszczy Białej znajduje się wspaniałe gospodarstwo agroturystyczne, które stworzone jest w ciepłych, swojskich klimatach. Przesympatyczni gospodarze dbają o każdego gościa odwiedzającego ich Siedlisko. Każdy, zarówno młody jak i starszy, czuje się tu swobodnie. Szybko można zapomnieć o codziennych troskach i cieszyć się chwilą.

Siedlisko-Leluja-stodoła-01

Siedlisko-Leluja-koszykowka

Siedlisko Leluja – co ciekawego czeka tu na dzieci?

Miejsce to jest wręcz stworzone dla dzieci, które biegają i korzystają z tutejszych dobrodziejstw bez ograniczeń. Maluchy mogą robić w Siedlisku Leluja to, na co mają w danej chwili ochotę. A trzeba przyznać, że atrakcji jest tu sporo.

Tor z przeszkodami

Naszą relację zaczniemy od punktu, który pojawia się w większości agroturystyk, a mianowicie placu zabaw. Chociaż musimy przyznać, że ten, który spotkaliśmy w Siedlisku jest superowy i bardziej przypomina tor przeszkód niż zwykły plac zabaw. Dostępne tu konstrukcje zrobione są głównie z desek, opon i łańcuchów. Właściciele sami wymyślili i wykonali tu wszystkie obiekty. A jako nagrodę dla tych, którym udało się pokonać, często wymagające i trudne podejścia, jest widok na całą okolicę z drewnianego domku. Jednak to nie koniec zmagań, gdyż po zejściu na dół znowu należy pokonać kilka przeszkód. Zwieńczeniem całej trasy jest zjazd ze zjeżdżalni. Mimo, iż trasa nie należy do łatwych, zwłaszcza dla mniejszych dzieci, to nasz pierworodny mógłby powtarzać ją bez końca. I za każdym razem, gdy ukończył ten, jakże trudny tor przeszkód, na jego twarzy pojawiało się tyle radości, że aż żal było mu odmówić kolejnego razu.

Siedlisko-Leluja-tor-przeszkod-01

Siedlisko-Leluja-tor-przeszkod-02

Siedlisko-Leluja-tor-przeszkod-04

Siedlisko-Leluja-tor-przeszkod-03

Siedlisko-Leluja-tor-przeszkod-05

Trampolina

Dobrze, że tuż obok trasy z przeszkodami była duża trampolina, która również przyciągnęła uwagę naszego synka. Generalnie ta atrakcja kusi nie tylko dzieci, ale też dorosłych. Nie ma chyba ograniczeń wiekowych, kto może przebywać na trampolinie. Bawiliśmy się na niej świetnie całą rodziną. Nawet najmniejszy Ju nie chciał z niej schodzić. Oczywiście każdy z nas miał inny cel. Nasz starszak traktowały skakanie jako dobrą zabawę, młodszy jako teren do raczkowania. A my, dorośli, oprócz wygłupiania się z dziećmi, chcieliśmy trochę potrenować i spalić zbędne kalorie. Wydawałoby się, że skakanie na trampolinie to taka bez wysiłkowa aktywność, tylko dlaczego po kilkunastu podskokach ledwo można złapać oddech?

Siedlisko-Leluja-trampolina

Pozostałe atrakcje

Czy ktoś widział plac zabaw bez huśtawek? Dlatego nie mogło ich zabraknąć również w Siedlisku Leluja. Znajdują się tu dwie huśtawki dla większych dzieci i jedna dla takich maluchów jak nasz Ju. Dla tych mniejszych szkrabów, rzeczywiście jest to atrakcja, którą uwielbiają. Jednak starszaki raczej nie spędzają zbyt dużo czasu na bujaniu się skoro tuż obok mają tyle ciekawych zajęć.

Siedlisko-Leluja-hustawka

Wzdłuż toru z przeszkodami zamontowana jest tyrolka. Niestety nie mogliśmy z niej skorzystać, bo była akurat uszkodzona. Mamy jednak nadzieję, że podczas następnej wizyty w Siedlisku Leluja to będzie pierwsza atrakcja, z której skorzystamy.

Nie zapomniano tu również o małych fanach babek piaskowych. I to właśnie dla nich przygotowano piaskownicę, która znajduje się w innym miejscu niż wyżej opisane atrakcje. Dzięki temu maluchy mogą w spokoju skupić się na zabawie w piasku.

Siedlisko-Leluja-piaskownica

Dziecko na wsi

Siedlisko Leluja, to nie tylko fantastyczny plac zabaw z wieloma atrakcjami, ale również kontakt z naturą i polską wsią. Ze względu na dość liczne opady przed naszym przyjazdem, w Siedlisku było całkiem sporo błota. A kto będąc dzieckiem nie lubił błotnych zabaw?

Od razu po wyjściu z auta i założeniu kaloszy, nasz starszak nie mógł się nacieszyć skakaniem po kałużach i taplaniem się w błocie. Niby taka prosta i niewymagająca atrakcja, jednak w mieście na chodnikach trudno o taką. Poza tym, spacerując po Warszawie, zazwyczaj gdzieś pędzimy i nie mamy czasu na tego typu zabawy. Dopiero przebywając na wsi zmienia się nasze podejście, jesteśmy bardziej wyluzowani, wracają wspomnienia z naszego dzieciństwa. Nagle otwierają się nam oczy, że nasze dzieci uwielbiają dokładnie takie same zabawy, jak my będąc w ich wieku.

A co jeszcze kojarzyć się może z dzieciństwem na wsi? Tak, zgadza się, zabawy na sianie. I tej atrakcji również nie zabrakło w Siedlisku Leluja. W wielkiej stodole, którą gospodarze Siedliska przerobili według własnego pomysłu, jest specjalnie wydzielone miejsce, gdzie można skakać na sianie. Dodatkowo, są tu liny, na których można się pobujać i w razie czego mieć miękkie lądowanie. Na sianie przymocowana jest huśtawka typu gniazdo, która służy również jako kręciołek. Jednym słowem Siedlisko Leluja to raj dla dzikich dzieci.

Siedlisko-Leluja-zabawy-na-sianie-02

Na zakończenie naszego pobytu w Siedlisku nie mogliśmy się oprzeć zabawom na sąsiadującej z gospodarstwem łące pełnej dmuchańców. Nasze dzieci jeszcze nigdy nie widziały aż tylu mleczy w jednym miejscu. Ileż radości sprawiło naszemu Frankiemu biegnie po takiej łące i zabawy w chowanego, gdyż trawa była na tyle wysoka, że nawet dorosły stawał się niewidoczny.

Siedlisko-Leluja-łąka-02

Siedlisko-Leluja-łąka-01

Lelujowe morze

Na terenie Siedliska znajduje się mały staw nazwany przez właścicieli „Lelujowym morzem”. Latem, gdy woda jest ciepła, jest to idealne miejsce na kąpiele i zabawy w piasku. Pomyślano tu również o pontonowej zjeżdżalni, która ze względu na pogodę jest jeszcze przykryta. Po przeciwnej stronie stawu znajduje się mały pomost do skoków do wody. Nie możemy się doczekać, aby przyjechać nad to „morze” w pełni letniego sezonu.Mimo, iż podczas naszej wizyty, woda była jeszcze za zimna na kąpiele, to miło spędziliśmy czas na plaży.

Staw jest zarybiony więc miłośnicy wędkowania mogą oddać się swojej pasji. My, co prawda nie mieliśmy wędek, ale podbierakami próbowaliśmy coś złowić. Niestety nic prócz piasku i patyków nie wpadło w nasze sidła. Ależ ile przy tym było zabawy.

Siedlisko-Leluja-lelujowe-morze

Siedlisko-Leluja-lowienie-ryb

Siedlisko Leluja – Mini Zoo

Wieś kojarzy się nam ze zwierzętami, których w Siedlisku Leluja jest dostatek. Najwięcej chyba jest kóz i owiec. Widzieliśmy tu również kury i koty. Być może przebywają tu jeszcze jakieś zwierzaki, jednak ze względu na ich dużą swobodę w poruszaniu się, mogły umknąć naszej uwadze. To, co nas tu bardzo urzekło, to bezpośredni kontakt ze wszystkimi mieszkańcami Siedliska. Zwierzaków nie oglądaliśmy zza krat ogrodzenia, tylko obcowały na tej samej przestrzeni co my. W każdej chwili mogliśmy pogłaskać kozę, która akurat do nas podeszła, czy popatrzeć na kurę jak szuka robaczków.

Siedlisko-Leluja-mini-zoo-01

Siedlisko-Leluja-mini-zoo-02

Siedlisko-Leluja-mini-zoo-03

Siedlisko-Leluja-kozy

Mogliśmy również poobserwować ptaszki, które zamieszkują w specjalnych budkach zrobionych w Siedlisku podczas zorganizowanych warsztatów dla dzieci. A maj to ciekawy miesiąc do takich obserwacji. Nam udało się zobaczyć jak zamieszkujące w budkach ptaki karmią swoje pisklęta.

Siedlisko-Leluja-ptaszki-01

Siedlisko-Leluja-ptaszki-02

Siedlisko Leluja – jedzenie

Nasz wizyta w Siedlisku Leluja był jednodniowy. Skorzystaliśmy z otwartych w tym roku „obiadów pod chmurką”, czyli pobyt w Siedlisku bez noclegu. Niestety, albo i stety, na pewno dla niektórych, ta agroturystyka cieszy się ogromnym zainteresowaniem i kilkudniową wizytę należy rezerwować z dużym wyprzedzeniem. My przy dwójce maluchów częściej stawiamy na spontan więc takie jednodniowe wypady za miasto są idealne.

A wracając do jedzenia, mają je tutaj naprawdę przepyszne. Czuć, że wszystko jest świeże i to, co tylko jest możliwe, robią własnoręcznie. Jak na prawdziwą wieś przystało gotują tradycyjne polskie dania, czyli z dań mięsnych schabowe, mielone, a dla miłośników wege na przykład jajko sadzone zsiadłym mlekiem. Na przystawkę lub na deser warto spróbować kozich serów, które sami robią. Są wyśmienite! Każdy kto uważa, że kozie sery śmierdzą niech przyjedzie do Siedliska  Leluja, aby przekonać się, że to nieprawda. Ser zrobiony ze świeżego mleka nie ma tego specyficznego zapachu, z którym kojarzą się nam kozy.

Właściciele Siedliska lubią wykorzystywać dary natury i eksperymentować z nimi w kuchni. Dzięki nim poznaliśmy nowe smaki, bo po raz pierwszy w życiu piliśmy napój z mleczy. Nie sądziliśmy, że można je wykorzystać w życiu codziennym.

Siedlisko-Leluja-jedzenie

Siedlisko-Leluja-stodoła-03

Siedlisko-Leluja-stodoła-04

Siedlisko-Leluja-stodoła-02

Siedlisko Leluja – co warto wiedzieć przed przyjazdem

Obiady pod Chmurką. W tym roku w sezonie letnim, Siedlisko Leluja otwarte jest w weekendy od 12:00 do 18;00 również na jednodniowe wizyty gości indywidualnych. Wystarczy przed przyjazdem zarezerwować miejsce. Telefon dostępny jest na ich fanpage’u Taka wizyta możliwa jest w każdą pogodę i gdy świeci słońce i gdy pada deszcz. Pod dachem również jest tu co robić.

Noclegi. Gospodarstwo posiada kameralną bazę noclegową. Jednak dostępne terminy są bardzo odległe.

Płatności. Przy wizytach jednodniowych płacimy tylko za zamówione jedzenie, pozostałe atrakcje są bezpłatne. Nie zapomnij zabrać ze sobą gotówki, bo póki co nie akceptują jeszcze kart ;).

Miejsce przyjazne rodzinom. Zdecydowanie uważamy, że miejsce to jest przyjazne całym rodzinom. Dla dzieci jest tu raj, którego nie znajdą w mieście, a dla dorosłych odpoczynek na łonie natury.

Dojazd. W związku z tym, że jest to prawdziwa polska wieś, najlepiej dojechać tu autem.

Podsumowanie

Masz już dość spędzania każdego weekendu w mieście, gdzie w ciepłe dni wszyscy wpadają na ten sam pomysł co Ty i udają się do pobliskiego parku. Wszystkie atrakcje są oblegane, przez co ani Ty, ani Twoje dziecko nie może się zrelaksować. Możesz to zmienić wybierając się do Siedliska Leluja. Wystarczy jeden dzień z dala od miejskiego zgiełku, a zobaczysz jak fajnie możesz odpocząć i zapomnieć o codzienności. Przy okazji Twoje dziecko będzie szczęśliwe zatracając się w naturalnych zabawach, w których sam lub sama bawiłeś/aś się gdy byłeś/aś w jego wieku.

A jeśli interesujesz się podobnymi miejscami w okolicach Warszawy, odwiedź naszą zakładkę Mikrowyprawy. Znajdziesz tam ciekawe miejsca, które idealnie sprawdzą się na jednodniową wycieczkę.

Adres Siedlisko Leluja: Wielgolas 25, 07-215 Obryte, Ostrołęka,

Zobacz na mapie

Spodobał Ci się nasz artykuł? Jeśli tak, to zostaw po sobie ślad w postaci komentarza lub udostępnij go dalej. Ten drobny gest z Twojej strony będzie dla nas zachętą do tworzenia kolejnych treści. A jeśli chcesz być na bieżąco informowany o naszych nowościach, to polub nasz fanpage i obserwuj nas na instagramie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *