Zielony Labirynt w Nieporęcie, to ponad 3,5 km ścieżek wyciętych w polu kukurydzy, po których można się ganiać całą rodziną. Jest to ciekawy pomysł na spędzenie aktywnego niedzielnego popołudnia z dziećmi.
Powstanie Zielonego Labiryntu w Nieporęcie
Zielony Labirynt w Nieporęcie to ogromne pole kukurydzy, na którym wyznaczone są kręte ścieżki. W sumie przygotowanych jest tutaj 10 tras na bazie prostokątów, które łączą się ze sobą. Atrakcja wydaje się stosunkowo prosta – na wyznaczonym terenie siejemy kukurydze, a gdy już podrośnie, to wycinamy ścieżki. Otóż, przygotowanie takiego Labiryntu jest trochę bardziej skomplikowane. Zaangażowanych jest tutaj kilku specjalistów. Pierwsze prace wykonuje architekt krajobrazu opracowując trasy, gdyż nie są one przypadkowe. Wszystkie kukurydziane tunele są dokładnie zaplanowane i tworzą spójną całość. Następnie siana jest specjalna odmiana kukurydzy. Do tego typu atrakcji wybrano kukurydzę pastewną, gdyż jest wyższa niż kukurydza jadalna i może sięgać nawet do 4 metrów. Gdy rośliny osiągają odpowiednią wysokość, ok. 80 cm, wycina się wcześniej zaplanowane ścieżki. A gdy kukurydza osiągnie odpowiednią wysokość ok. 2,5 m można otwierać Labirynt. Tak przygotowane pole kukurydzy pozostaje już do końca sezonu.
Zabawa w Zielonym Labiryncie
Przy zakupie biletu wstępu, otrzymujemy mapkę Labiryntu z zaznaczonymi na niej 5 sektorami. Te oznaczenia mają nam ułatwić naszą lokalizację podczas zwiedzania Labiryntu. Zostajemy też poinformowani, co mamy robić, gdybyśmy się zgubili i nie mogli znaleźć wyjścia z tunelu. Wyjścia ewakuacyjne świadczą o profesjonalnym przygotowaniu tego terenu i zaplanowaniu również kryzysowych sytuacji, a nie tylko zabawy.
Twórcy Labiryntu, uatrakcyjnili nam pobyt na polu kukurydzy wymyślając dla wszystkich ambitnych dzieci zabawę. Otóż, w Labiryncie ukrytych jest 11 skrzyneczek ze stempelkami, które należy odnaleźć i odbić na kartce. Miejsca te nie są w żaden sposób zaznaczone na otrzymanej mapie. Jest to dodatkowy element gry na orientację w terenie i stanowi świetną zabawę dla całej rodziny. Aby odnaleźć wszystkie stempelki, trzeba przejść praktycznie cały Labirynt. Zdobycie wszystkich pieczątek zajmuje od ok. 1 do 1,5 godziny. Oczywiście nie trzeba wszystkich stempelków zdobyć za jednym podejściem, można to podzielić na etapy. Bilet wstępu do Labiryntu nie jest ograniczony czasowo wiec można wielokrotnie wchodzić i wychodzić z tuneli w danym dniu. Miejsca skrzynek z pieczątkami są zmieniane mniej więcej raz na dwa tygodnie wiec Zielony Labirynt można odwiedzać wielokrotnie w celu sprawdzania swojej orientacji w terenie.
Zielony Labirynt nie tylko dla dzieci
Zielony Labirynt w Nieporęcie to miejsce nie tylko dla dzieci, ale też dla dorosłych. Twórcy tej fantastycznej miejscówki organizują różne imprezy celem przyciągnięcia również dorosłych. I tak dosyć ciekawym wydarzeniem jest Horror w Labiryncie. Ta budząca grozę gra organizowana jest już po zmroku więc jej uczestnikami muszą być osoby starsze. Jest to pewnego rodzaju sprawdzian umiejętności nocnej orientacji w terenie kiedy towarzyszy im dreszczyk emocji.
Nam nie udało się załapać w tym roku na to wydarzenie, ale chętnie sprawdzimy swoje nerwy w przyszłym roku. Na pewno będzie to niezapomniane przeżycie, które pozostanie na dłużej w naszej pamięci.
Dodatkowe atrakcje
A gdy jesteśmy już szczęśliwymi posiadaczami wszystkich stempelków i bieganie po kukurydzianych tunelach nieco nas znużyło, to na zewnątrz Labiryntu czekają na nas kolejne atrakcje. Możemy poczuć się tutaj jak Robin Hood i postrzelać z łuku. Ta dyscyplina nie jest łatwa i wymaga skupienia się i precyzji. Swoich sił możemy również spróbować strzelając z procy. Za naszych czasów, procę robiliśmy z patyków i gumy. Teraz są one bardziej unowocześnione i strzelanie z nich jest zdecydowanie łatwiejsze.
Nasz trzylatek zafascynowany był jednak grą w speedmintona. Wielką frajdę sprawiało mu trafienie w lotkę i przerzucenie jej na pole przeciwnika. Amatorów tego sportu było wielu. Na szczęście właściciele Labiryntu to przewidzieli i zakupili kilka zestawów rakiet.
Nie zapomniano tutaj również o najmniejszych gościach. Dla nich przygotowano olbrzymią piaskownicę, w której maluchy mogą budować zamki lub wypiekać babki.
Chwila relaksu
Czas spędzony w Zielonym Labiryncie w Nieporęcie to nie tylko zabawa, ale też chwila relaksu i odpoczynku od miejskiego zgiełku. Dla nas obcowanie z naturą sprawia, że dosyć szybko się resetujemy i zapominamy o otaczających nas problemach.
Gospodarze Labiryntu pomyśleli również o formie relaksu dla swoich gości. Na terenie zielonym wokół Labiryntu znajdują się leżaki, gdzie można odpocząć. Jest też dużo miejsca na rozłożenie się z kocem piknikowym. A ci, którzy pragną pobyć chwilę w samotności zapraszamy na taras nad budynkiem administracyjnym. Na górze można wygodnie usiąść i patrząc na kukurydze wyciszyć się w odosobnieniu.
Punkt gastronomiczny
Na terenie Zielonego Labiryntu znajduje się malutkie Bistro Swojski Karmnik, gdzie można zamówić przepyszne zapiekanki czy hot-dogi oraz delektować się wyśmienitymi frytkami. Mimo, że są to jedynie drobne przekąski, to warto je spróbować. Uwierzcie nam, że dawno takich nie jedliście. Wszystko robione jest na miejscu i ze świeżych produktów. W pełni lata można było również posilić się daniami z grilla. Nam nie było to dane, ponieważ odwiedziliśmy to wyjątkowe miejsce dopiero teraz, tuż pod koniec sezonu.
Mamy jednak nadzieję, że właściciele rozpoczną przyszły sezon z przytupem i pomyślą o serwowaniu pełnych posiłków, tak aby móc spędzić tutaj nawet cały dzień.
Opłata za wstęp
Przebywanie na terenie Zielonego Labiryntu związane jest z zakupem biletu wstępu. Bilet normalny dla osób powyżej 16 roku życia to koszt 20 zł, a bilet ulgowy dla dzieci kosztuje 15 zł. Dzieci do 4 roku życia wchodzą za darmo. Oferowane są również pakiety rodzinne, gdzie najdroższy dla rodziny 2+2 wynosi 50 zł.
Uważamy, iż świetna zabawa, która towarzyszyła nam podczas pobytu na polu kukurydzy warta była swojej ceny.
Wskazówki praktyczne
Dużym atutem Zielonego Labiryntu jest jego lokalizacja, czyli bliskość Warszawy. Ta atrakcja położona jest zaledwie ok. 20 km od centrum stolicy, tuż przy głównej drodze prowadzącej nad Jezioro Zegrzyńskie. Najszybciej można tu dojechać samochodem. Jednak dla osób niezmotoryzowanych jest też opcja dojazdu autobusami podmiejskimi liniami 705 lub 735.
Na terenie Labiryntu znajduje się duży bezpłatny parking, gdzie można zaparkować auto.
Decydując się na zabranie do Labiryntu maluszka, który jeszcze nie chodzi, proponujemy zabrać chustę lub nosidełko. Wąskie ścieżki w kukurydzianych tunelach nie są przystosowane do wózków dziecięcych.
Podsumowanie
Zielony Labirynt w Nieporęcie jest stosunkowo nową atrakcją i póki co jedyną tego typu w okolicach Warszawy. Labirynt funkcjonuje pierwszy sezon, od lipca 2018 r. Niestety nie jest otwarty przez cały rok, a tylko w okresie letnio-jesiennym. Właśnie żywot kukurydzy już dobiega końca i za tydzień całe pole będzie skoszone i przygotowywane na kolejny rok. Szkoda, że dotarliśmy tutaj tak późno. Mamy silne postanowienie, że w przyszłym roku pojawimy się tu jako jedni z pierwszych gości.
Wizyta w Labiryncie, to przede wszystkim aktywne spędzenie czasu z dziećmi na powietrzu. W obecnych czasach, gdy większość z nas całymi dniami siedzi przed laptopami lub wpatrzona jest w smartfony, potrzebujemy dużo ruchu. I to właśnie my, rodzicie, powinniśmy pokazywać i uczyć nasze dzieci, że najlepiej wypoczywa się aktywnie. Dlatego też wykorzystujmy dobrodziejstwa pięknej pogody i spędzajmy z naszymi maluchami jak najwięcej czasu na powietrzu i najlepiej w ruchu. Jeśli nie zdążycie odwiedzić w tym roku Zielonego Labiryntu, to pamiętajcie o innych podwarszawskich miejscówkach, np. farma dyń w Wieliszewie.
Adres Zielony Labirynt: ul. Jana Kazimierza 223, 05-126 Nieporęt
Jeśli spodobał Ci się nasz post i chcesz być na bieżąco informowany o tego typu miejscach polub nasz fanpage
Moja córka zdecydowanie byłaby zachwycona 😉
Jeżu, jak zobaczyłam tego pająka to miałam wrażenie, że mnie zaraz zaatakuje ? Świetna atrakcja, myślę, że nie tylko dla dzieci. Dla grupy znajomych to też będzie swietne zabawa ?
Fajnie tam, ciekawe spędzenie czasu plus zabawa, ekstra! Mojemu synkowi na pewno by się podobało, mi zresztą też 🙂
Ciekawe miejsce, moje dziecko byłoby zachwycone:)
Fantastyczny pomysł na rodzinne spędzenie czasu, sympatycznie, ale z dreszczykiem, a poza tym kształtowanie orientacji w terenie. 🙂
Naprawdę fajna opcja na weekendowy wypad z rodziną i milusińskimi 🙂 I dzieci się świetnie bawią, a i wydaje mi się, że i rodzice odkrywają w sobie na nowo małe dziecko 🙂
Świetne miejsce! Wreszcie coś nowego! WsEdzie tylko farmy dyń 😉
To wygląda na super miejsce 😀 Szkoda, że mam tak daleko i nie uda mi się w tym roku tak wybrać 😀
Świetne miejsce na spędzanie wspólnego czasu, moja córka byłaby zachwycona:)
Ale super! Sama bym chętnie się po nim przeszła, a dzieckiem nie jestem 😀
bardzo fajny pomysł na spędzenie razem czasu a nie siedzenie w domu i oglądanie telewizji
Fajna atrakcja, kilka razy już przejezdzalam obok, ale nie wiedziałam, że to takie ciekawe ?